Początek Nikiszowca ściśle związany jest z kopalnią "Giesche", która w latach 1903-1904 rozpoczęła tu budowę dwóch dodatkowych szybów. Do rozpoczęcia wydobycia potrzeba było jednak znacznej siły roboczej, a sprowadzenie takowej nie było łatwe. Były to tereny leśne, gdzie nie funkcjonowały żadne osiedla ani wsie. Aby przyciągnąć nową kadrę musiano zapewnić jej odpowiednie miejsce zamieszkania. Tak powstały zabudowania zwane potocznie familokami.
Kamienice z cegły lśnią, okna połyskują w czerwonych oblamówkach, rabaty obsiane kwiatami, wszystko zadbane i czyste...typowa śląska osada. Możecie wierzyć lub nie, ale niemiecki ordung zakorzenił się w rodowitych Ślązakach, a Nikisz (potocznie nazywany) jest tego odzwierciedleniem.
typowa zabudowa i charakterystyczne okna...nie wiedzieć czemu, najwięcej parkowało czerwonych samochodów:)
Podobno obramowanie drzwi do klatek schodowych jest dla każdej kamienicy inne - to zamysł projektantów chcących urozmaicić architekturę.
Secesyjne róże na budynku poczty są najbardziej znamienne dla tego miejsca i widoczne na większości widokówek.
( Model sie wtrynił między kolce i widać, że go pogięło;)
Kawiarnia o gwarowej nazwie - "Byfyj" - co znaczy kredens. We wnętrzu kremowe meble zupełnie jak z kuchni mojej babci....mmm...rozmarzyłam się
stare pompy są czadowe i trzeba je obejrzeć z każdej strony
ruch praktycznie zerowy, ale jeśli się już ktoś pojawi to..... idealnie komponuje się z otoczeniem
Nikisz jest bardzo popularnym miejscem do robienia zdjęć ślubnych
a na koniec zapraszamy po pamiątki regionalne;)
Ciekawe miejsce. Nie pomyslalaby, ze w Katowicach jest takie cacko!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Madziu, co za miejsce! Do tej kawiarni wybrałabym się z Tobą...a później pooglądać starocie:)
OdpowiedzUsuńdałoby się zrobić;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te kamienice z czerwonym obramowaniem okien! :)
OdpowiedzUsuńI ja też uwielbiam takie stare pompy.
Fajowa wycieczka :)
świetna fotorelacja twoja, a fotowycieczka moja :) dzięki, klimatyczne miejsce...
OdpowiedzUsuńsuper atmosferka. piekne foty. bisous, babette.
OdpowiedzUsuńTen teren to dziś absolutny unikat - mało się o nim pisze, więc taki post: bezcenny :))
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. NIc dziwnego, że chętnie fotografowane.
OdpowiedzUsuń