Ludzie brali udział.
Jeden z werwą ćwiczył strącanie, drugi kontemplował orzechowy deszcz, ostatnia opierała gradowi myśli, że te kolorowe dni już na finiszu. Cóż począć...
Na przekór sezonowej obniżce formy połykam rude pigułki i nasączam widokami więdnącego ducha, całkiem niezła dieta przed zimową hibernacją.
Ogólnie pięknie jest i ciekawie, a jak u Was ?:)
Pięknie Ci tej jesieni :)
OdpowiedzUsuńJiesien stworzona jest dla Ciebie,,,,
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
dobrze się czuję w jej kolorach:)
UsuńMadziu, czy to te orzechy wpływają tak na urodę? Bo tak ładnie ci:)
OdpowiedzUsuńmówisz? no, jeszcze nie jadłam;)
OdpowiedzUsuń