piątek, 27 lipca 2012

jaśnie oświecona na wiejskiej drodze

W jakiejś książce wątpliwej wartości naukowej  (choć kto wie;) przeczytałam, że świetlne odbicia na kliszy, te jasne okrągłe rozbłyski na fotografiach, to nie żadne tam optyczne zjawiska tylko anioły, istoty ze sfery astralnej, które akurat, na nasze nadludzkie szczęście przyplątały się w kadr.
 Nieźle;)
 W takim razie zobaczcie jak wciągałam ducha, tudzież kontemplowałam ufo, a nawet ktoś z zaświatów prawie wpadł mi w oko. Normalnie sielski kosmos!









poniedziałek, 23 lipca 2012

rosołowy harem - a, tak dla jaj;)

Kurza twarz- jęknęłam na widok - ten z grzebykiem to ma raj. 
Potem dostrzegłam, że opierzone dziewczynki mają więcej niż jednego, czerwonego irokeza nad sobą. No ba! ;)