piątek, 27 lipca 2012

jaśnie oświecona na wiejskiej drodze

W jakiejś książce wątpliwej wartości naukowej  (choć kto wie;) przeczytałam, że świetlne odbicia na kliszy, te jasne okrągłe rozbłyski na fotografiach, to nie żadne tam optyczne zjawiska tylko anioły, istoty ze sfery astralnej, które akurat, na nasze nadludzkie szczęście przyplątały się w kadr.
 Nieźle;)
 W takim razie zobaczcie jak wciągałam ducha, tudzież kontemplowałam ufo, a nawet ktoś z zaświatów prawie wpadł mi w oko. Normalnie sielski kosmos!









6 komentarzy:

  1. no chciałabym, ale na razie to było 'u mnie' tylko gdzie indziej;) ...tez zaproszę, jak będzie więcej dachu nad głową.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz anioła w nosie :) A nawet pod nosem :))

    OdpowiedzUsuń
  3. myslę, że się nie obrażą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę śmieszno! Trochę straszno!

    OdpowiedzUsuń
  5. uważaj na ścieżynach polnych;)

    OdpowiedzUsuń