poniedziałek, 22 kwietnia 2013

ty pójdziesz górą, a ja doliną

Jestem kolekcjonerką wrażeń, zbieram je jak świeże poziomki, które za szybko rozpływają sie w ustach. Czasami, o ironio, po to by uwiecznić chwilę, nie uczestniczę w niej tylko rwę na strzępy do albumu. Robię tak, bo pamięć jest zawodna, a wspomnienia takie cenne. Granica jest delikatna, mozna się zatracić, dlatego zanim złapiemy ulotnego motyla pofruńmy razem z nim:)

Piękna nasza Polska cała.
Piękna Dolina Będkowska i zapewne Kobylańska (ale tam juz nie doszliśmy)
Natura jest pełna symboli i odniesień. Ludzie przejawiają jej cechy. Można być twardym, silnym i niewzruszonym jak skała. Drzewo ciągle stoi w miejscu, obrasta twardą skorupą, ale daje też schronienie, owoce i cień. Kwiaty są piękne, delikatne ale też łatwo je przeoczyć lub zdeptać. Góry patrzą na nas z wysoka, ale pozwalają tez spojrzeć na wszystko z dystansu.
 Cali jesteśmy zanurzeni w naturze i wiem, nie jestem w tym przypadku odkrywcza, ale warto przypomnieć:)


zdjęć z wędrówki mam niewiele, nie miałam oka no i czasu.










6 komentarzy:

  1. Masz racje, wrazenia szybko rozplywaja sie w ustach..., jak poziomki /piekne/, ale zawsze COS zostaje i staje sie w NAS!
    Serdecznosci iscie wiosenne
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu, ty wiesz, że ja kocham naturę...a Twoje zdjęcia piękne, takie spokojne:)

    Jak można do Ciebie napisać maila, adresu nie widzę:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne jest to zdjęcie z praniem- ulotna chwila. No i fajne skały- u nas takich nie ma - zachwycamy się każdym większym kamieniem:)

    OdpowiedzUsuń