niedziela, 18 sierpnia 2013

śląska perła

Nikiszowiec jest dzielnicą Katowic wpisana na listę zabytków Unesco.
Początek Nikiszowca ściśle związany jest z kopalnią "Giesche", która w latach 1903-1904 rozpoczęła tu budowę dwóch dodatkowych szybów. Do rozpoczęcia wydobycia potrzeba było jednak znacznej siły roboczej, a sprowadzenie takowej nie było łatwe. Były to tereny leśne, gdzie nie funkcjonowały żadne osiedla ani wsie. Aby przyciągnąć nową kadrę musiano zapewnić jej odpowiednie miejsce zamieszkania. Tak powstały zabudowania zwane potocznie familokami.

     Kamienice z cegły lśnią, okna połyskują w czerwonych oblamówkach, rabaty obsiane kwiatami, wszystko zadbane i czyste...typowa śląska osada. Możecie wierzyć lub nie, ale niemiecki ordung  zakorzenił się w rodowitych Ślązakach, a Nikisz (potocznie nazywany) jest tego odzwierciedleniem.


 typowa zabudowa i charakterystyczne okna...nie wiedzieć czemu, najwięcej parkowało czerwonych samochodów:)





 Pośrodku prostokąta ułożonego z przylegających do siebie budynków, place przypominające parki - idealna przestrzeń sąsiedzkich kontaktów. Mam wrażenie, że na tak niewielkiej przestrzeni wszyscy dobrze siebie znają. Gospodynie wyglądają z okien podparte na poduszkach, w powietrzu unosi sie zapach rolady i modrej kapusty - typowy niedzielny obiad.
Podobno obramowanie drzwi do klatek schodowych jest dla każdej kamienicy inne - to zamysł projektantów chcących urozmaicić architekturę.


 Secesyjne róże na budynku poczty są najbardziej znamienne dla tego miejsca i widoczne na większości widokówek.
( Model sie wtrynił między kolce i widać, że go pogięło;)



Kawiarnia o gwarowej nazwie - "Byfyj" - co znaczy kredens. We wnętrzu kremowe meble zupełnie jak z kuchni mojej babci....mmm...rozmarzyłam się





stare pompy są czadowe i trzeba je obejrzeć z każdej strony


ruch praktycznie zerowy, ale jeśli się już ktoś pojawi to..... idealnie komponuje się z otoczeniem


 Nikisz jest  bardzo popularnym miejscem do robienia zdjęć ślubnych


 a na koniec zapraszamy po pamiątki regionalne;)








8 komentarzy:

  1. Ciekawe miejsce. Nie pomyslalaby, ze w Katowicach jest takie cacko!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu, co za miejsce! Do tej kawiarni wybrałabym się z Tobą...a później pooglądać starocie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne są te kamienice z czerwonym obramowaniem okien! :)
    I ja też uwielbiam takie stare pompy.
    Fajowa wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna fotorelacja twoja, a fotowycieczka moja :) dzięki, klimatyczne miejsce...

    OdpowiedzUsuń
  5. super atmosferka. piekne foty. bisous, babette.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten teren to dziś absolutny unikat - mało się o nim pisze, więc taki post: bezcenny :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe miejsce. NIc dziwnego, że chętnie fotografowane.

    OdpowiedzUsuń