niedziela, 22 marca 2015

Zimo! do zobaczenia za rok!

Pojawiam się na blogu, rzekłabym tendencyjnie ;) Ostatnio przełomowe, wiekopomne i znamienne chwile znajdują tu swoje odbicie he he. Tym razem pogańsko (mam nadzieję, nie wyklniecie) Była to zwyczajowa okazja do nieco wariackiego spotkania, bez przykładania wagi do rytuału, który z uporem namierzają i wytykają krytyczno-pedagogiczne głowy. Swój sprzeciw do topienia laleczki starałam się wzmocnić argumentem, że żal zimę żegnać taka uroczą Marzanną, w którą włożono tyle pracy i inwencji twórczej. Nie udało się..popłynęła Przemszą. Warto też dodać, że wszystko miało miejsce na historycznych współrzędnych, albowiem to tu właśnie stykały sie granice trzech zaborów Polski, o!













1 komentarz:

  1. Co tam Marzanna - choć śliczna i żal topić, ale tradycja tradycją i sio zimo zła!;)

    Wy za to dziewczyny szalone, wyglądacie cudnie, te okulary, rajstopy w kropeczki i żółty trendy - eh:D

    OdpowiedzUsuń