no i poczułam ulgę... już wiem, że to nie dlatego, że piłkarze słabo grali, ani nie przez błędy taktyczne trenera, ani nawet prezesa Lato nie mogę się w tej sytuacji przyczepić... powód porażki jest oczywisty - pechowe wino w pewnej strefie kibica w Zagłębiu, ot co!
pomysleć, że wszyscy trzymali kciuki i flagi a na pewnych współrzędnych georaficznych wynik był juz przesądzony;) żale szybko utopilismy, zeby nie musiec patrzeć na tą okrutną etykietkę. korzę się przed narodem, sorry;)
taa, mój szwagier do tej pory "wierzy" ze było 2:0 dla Polski ;)ale na pewno wszystko przed nami, świat się nie kończy (przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo;)
no i poczułam ulgę...
OdpowiedzUsuńjuż wiem, że to nie dlatego, że piłkarze słabo grali, ani nie przez błędy taktyczne trenera, ani nawet prezesa Lato nie mogę się w tej sytuacji przyczepić...
powód porażki jest oczywisty - pechowe wino w pewnej strefie kibica w Zagłębiu, ot co!
Magda, jak mogliście nam wszystkim to zrobić?
'rozżalona kibicka'
pomysleć, że wszyscy trzymali kciuki i flagi a na pewnych współrzędnych georaficznych wynik był juz przesądzony;)
OdpowiedzUsuńżale szybko utopilismy, zeby nie musiec patrzeć na tą okrutną etykietkę.
korzę się przed narodem, sorry;)
Mogłaś wcześniej napisać tego posta, coś by się zamieszało u bukmacherów;))
OdpowiedzUsuńa ja wierzę, że jeszcze wszystko przed nami :)
OdpowiedzUsuńtaa, mój szwagier do tej pory "wierzy" ze było 2:0 dla Polski ;)ale na pewno wszystko przed nami, świat się nie kończy (przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo;)
Usuńkochana- ja zacofana jestem: wszystkiego najlepszego i najslodszegooooo! sto lat stoooo lat.....
OdpowiedzUsuńfajowe masz te chlopki!!
buziole